W piątek 15 kwietnia 2016r., w Małej Galerii w Nowym Sączu, odbył się wernisaż wystawy prac Joanny Banek pod tytułem Makro-Mikro. Zaprezentowane zostały liczne prace malarskie jak i formy przestrzenne.
O wystawie napisała Pani Prezes ZPAP Okręgu Krakowskiego, Joanna Warchoł:
“Na początku był Chaos – nieprzenikniona otchłań przepełniona twórczą siłą będąca mieszaniną ziemi, ognia, wody i powietrza wg mitologicznych wierzeń starożytnych Greków lub bezkresna pustka i ciemność, z której sprawcza moc biblijnego Boga stworzyła świat. Z potrzeby poszukiwań pierwotnej przyczyny powstania wszechświata i prób jego opisów, narodziło się w religiach i filozofiach (właściwych dla każdej kultury) pojęcie kosmogonii obejmujące wyobrażenia o jego rodowodzie. W astronomii zostało one zawężone do badania genezy i ewolucji ciał niebieskich, które w postaci galaktyk, gromad gwiazd, czarnych dziur, mgławic, układów planetarnych czy materii międzygwiezdnej tworzą nieskończoną w czasie i przestrzeni lecz równocześnie uporządkowaną całość o wciąż nieodgadnionej pierwotnej istocie, będącej nieustannym źródłem badań i naukowych dociekań.
Dr Joanna Banek zmierzając się z tą poważną kwestią, w plastycznej formie próbuje ukazać zakres swych poszukiwań i odkryć dotyczących spraw okrytych wciąż największą z tajemnic istnienia. Powstaje więc cykl obrazów pt. „Kosmogonia”, metafizycznych w swej wizualności i charakterze, a ich gęsta materia, bogata malarska tkanka i wykorzystane symbole zdają się być wycinkami kosmicznej przestrzeni. Pomimo pozornego ładu i harmonii, stosowania porządkujących kompozycję geometrycznych form i logicznej konstrukcji, posiadają w sobie zalążek niepokoju i napięcie, których źródeł szukać można w nieogarniętych, zasnutych ciemnością przestworzach, rozświetlanych jarzącymi się gwiazdami i kosmicznymi eksplozjami. Światło tła, raz w ciepłej, drugi raz w zimnej tonacji, poszerza wewnętrznie przestrzeń płócien, nadając im wrażenie bogatej i dźwięcznej materii wszechświata. Obrazy te przemawiają językiem wieloznaczności, a każdy z nich, tworząc zaledwie fragmentaryczny wizerunek malarskiej wizji niebiańskich przestworzy, zawiera w sobie uniwersalną prawdę, obejmującą swym zasięgiem całokształt MAKRO problemu.
Na przeciwległym krańcu tych rozważań i w kontraście do nich pojawia się zagadnienie w skali MIKRO, dotyczące namacalnie realnej tkanki, posiadającej określoną budowę i pochodzenie, która decyduje o fizycznym i chemicznym kształcie naszej planety – jednego z miliardów ciał niebieskich zawieszonych w przestrzeni kosmicznej. Ziemia, będąca tylko niewielkim punktem na mapie nieba, ma bowiem złożoną, wielowarstwową strukturę geologiczną, której przestrzenny lub linijny układ powierzchniowy roi się od wielości form i kolorów.
I tu, w kręgu zainteresowań Joanny Banek, zjawiają się minerały, a ich wewnętrzną architekturę poddaje artystka głębokiej analizie, ukazując w cyklu obrazów i obiektów ujętych pod wspólnym tytułem „Krtystaloskopia” przekroje i zasady naturalnej konstrukcji. Punktem wyjścia jest krystalografia, zajmująca się badaniem kryształów i innych ciał stałych mających uporządkowaną budowę i geometrię kształtu, złożonych z atomów, jonów lub cząsteczek o translacyjnej (przesuwalnej) lub punktowej symetrii, którą charakteryzują: środek, osie i płaszczyzny.
Joanna niczym rentgenolog bada ich wnętrze, które przeobraża w reliefowe, wizualnie abstrakcyjne obiekty, mające niezmiennie swe wyjściowe źródło w naturze i do niej się odnoszące. Do ich tworzenia wykorzystuje organiczny budulec – papier, pracowicie konstruując z niego maleńkie elementy, które niczym atomy zespala w kolorowe kręgi, składające się na końcowy efekt kompozycji. Posuwając się dalej w swych morfologicznych poszukiwaniach tworzy wizerunki druz, czyli mikroskopijnych pustych skalnych przestrzeni, komponując je również ze zwielokrotnionych, własnoręcznie wykonanych form. Nieco inaczej ukazuje kryształy na obrazach – tu pojawiają się jako swobodne, nieprzedstawiające, zawieszone w przestrzeni układy, o przenikających się kształtach, jednak zarówno transparentność koloru jak i geometria bryły jednoznacznie nasuwają skojarzenia z ich krystalicznym pochodzeniem.
Dwa światy Joanny Banek – MAKRO i MIKRO, zewnętrzny i wewnętrzny – świadomie przez artystkę skontrastowane, pomimo swych obiektywnych różnic, wydają się dalece tożsame. Różni je skala, lecz materialność, której punktem wyjścia jest atom i dalsze jego multiplikacje tworzące cząsteczki i układy, stanowi istotę rzeczy – porządek budowy i działania atomu jest porządkiem budowy i funkcjonowania wszechświata. Makro- wynika z mikro- – starając się poznać jedno, zbliżamy się do zrozumienia istoty drugiego, ponieważ zarówno fenomen istnienia świata, jak i fenomen życia zaczynają się od pojedynczego atomu i jego cudownej energii. Dla twórcy owładniętego potrzebą tak daleko idących poszukiwań, temat ten może stanowić nieograniczone źródło artystycznych inspiracji i pretekst do tworzenia kolejnych dzieł malarskich i przestrzennych.”