KRA 2020

KRA 2020 katalog

KRA 2020

KRA 2020 Krakowskie Rezydencje Artystyczne

Idea Krakowskich Rezydencji Artystycznych powstała parę lat temu, była to spontaniczna reakcja, na brak takiej aktywności w Krakowie. W mieście próbuje organizować się jakieś rezydencje, jednak jest to ciągle działalność niszowa, plenerów miejskich nie ma zaś od wielu lat. Sądzę, że połączenie tych dwu idei: rezydencji i pleneru, da dopiero właściwą perspektywę działania. W rezydencjach, chodzi nie tylko o tworzenie prac w nowym środowisku, ale i spotkanie lokalnych artystów i wymianę doświadczeń.

Projekt napisany był już przed pandemią, ale takie zamknięcie na świat , uświadomiło mi, że nie ma na co czekać i przy pierwszej możliwości, postanowiliśmy zorganizować KRA 2020, czyli Krakowskie Rezydencje Artystyczne. Pomysł by zacząć działać w ramach KRA 2020 i połączyć rezydencje i formułę pleneru miejskiego. Podobna działalność jest organizowana przez wielu, jednak nie ma wymiany z artystami z zagranicy. Oczywiście przykładów można przytoczyć więcej…

Celem projektu jest integracja środowiska artystów z Małopolski, artystów krakowskich z artystami z zagranicy, z innych ośrodków, czasem mniej znanych, czasem zaś z wiodącymi artystami, czołówką. Pandemia bardzo silnie i dobitnie pokazała, w jak trudnej sytuacji są artyści, jak silnie reagują na to co dzieje się. Ważne jest również uzmysłowienie społeczeństwu ,jak delikatnym i wrażliwym, jest środowisko artystyczne. Artyści pracują zamknięci w swoich pracowniach, niby są odcięci od świata, jednak nic bardziej mylnego, to oni najbardziej, jak papierek lakmusowy, odbierają wszelkie zmiany w naszym świecie, naszej rzeczywistości. W pracach od razu widać cała upiorność pandemii, izolację, samotność, śmierć…

KRA 2020 chce wyrwać artystów z depresyjno-pandemicznego pracownianego oglądu świata. Chcemy pokazać inne drogi, zarazić artystów chęcią pozytywnej zmiany, widzenia optymistycznego. Świat po pandemii nigdy nie będzie już taki sam, ale nowy świat, inny, nie znaczy gorszy. Chcemy by artyści zobaczyli ten świat , by nieśli pozytywne idee, by społeczne oddziaływanie sztuki nabrało innego wymiaru.

Do projektu zaproszono artystów, z różnych krajów oraz artystów z Krakowa i kilka osób z Polski, łącznie będzie brało udział w projekcie 36 osób.

KRA 2020, to pierwszy projekt pod taką nazwą. Mamy nadzieję, że wpisze się na stałe w kalendarz kulturalny Miasta Krakowa i Małopolski.

Nazwa KRA, to oznaczenie krakowskiego portu lotniczego. Wszystkie loty z i do Krakowa, posiadają właśnie taką sygnaturę, to było inspiracją dla nazwy – KRA 2020. Tym samym, nazwa mówi o idei rozprzestrzeniania się sztuki, z Krakowa, z Małopolski, na świat i równocześnie o idei przyjmowania światowych trendów, nowinek, ciekawostek z obszaru sztuki, w naszym artystycznym środowisku. Idea bardzo szeroka, ale i pola sztuki mają wielkie i niezbadane horyzonty. Zależy nam na promowaniu wszystkich dziedzin sztuki, łączeniu ich, przekraczaniu barier.

Kraków będzie centrum projektu. Pomiędzy 15-24 października, artyści będą tu rezydować, tu będziemy się spotykać i rozmawiać o sztuce. Chcemy pokazać rezydentom Małopolskę. Codziennie przewidziane są seminaria, koncerty, spotkania i praca.

Zakończeniem projektu, będzie ekspozycja w grudniu w Międzynarodowym Centrum Kultury. Wystawie będzie towarzyszyła obszerna publikacja. W wystawie, pokażą swoje prace wszyscy zaproszeni artyści, wszystkie 35 osób. Będą to różne gatunki sztuki, chociaż najwięcej będzie malarstwa. Tytuł wystawy to KRA 2020.

Uczestniczę w tym projekcie jako kurator, drugim kuratorem jest Tomasz Awdziejczyk. Podzieliliśmy się pracą i zadaniami. Ja pełnię bardziej funkcję organizacyjno-logistyczną , Tomasz będzie pracował z artystami „pilotując” ich w ramach KRA. Pomagają nam również wolontariusze, bez nich ten projekt nie miałby szansy zaistnieć. Dziękuję im wszystkim za pomoc.

Joanna Banek

Praca kuratora, jest dla mnie przyjemnością. Lubię działać , organizować, lubię ludzi i działanie dla ludzi. Przykre jest że nie jesteśmy w stanie zaprosić wszystkich chętnych do projektu. Często dzwonią, piszą artyści zainteresowani udziałem, a my nie mamy już miejsc. To świadczy o dużej potrzebie takiego działania. Dużą satysfakcję czerpię ze zrealizowania projektu oraz satysfakcji uczestników. To nie mój pierwszy projekt i mam już tu sporo doświadczenia, jednak każdy projekt jest inny, inni ludzie i zawsze czymś zaskakuje. Teraz mamy pandemię w tle. Mam nadzieję, że po ukończeniu projektu będę mogła powiedzieć – dobra robot.

Katalog